Home
Do kubka
niedziela, 12 lutego 2012 / 1 Comment
Czekolada kokosowa
Mrozy dzikie nastały, chociaż dzisiaj i tak jest jakby lepiej. No i fakt, że to już połowa lutego i w zasadzie już rzut ciasteczkiem do marca, w którym nastanie wiosna też nastraja pozytywnie. Dziś proponuję czekoladowy plaster na pobite kostki i obolałe mięśnie :) Wszyscy, którzy odwiedzają góry zimą wiedzą, że nie ma nic lepszego niż gorąca czekolada (zaraz po grzanym piwku) na śnieżnym stoku. Więc zostawiam Was z przepisem a sama idę się reperować, bo moja kondycja okazała się być gorsza niż miałam nadzieję, że jest.
- do niewielkiego garnka wlewamy mleko kokosowe i mleko zwykłe (można użyć tylko kokosowego, jak ktoś woli, albo wymieszać z sojowym)
- gotujemy na średnim ogniu kilka minut
- dodajemy pokruszoną czekoladę i mieszamy do rozpuszczenia
- przelewamy do kubasków, włączamy film, przytulamy się do męża, tudzież kota i niech niedziela miłą nam będzie :)
Related Posts
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
'...tudzież kota...' :))
OdpowiedzUsuńa czekoladkę robię bardzo podobnie, tyle że w kąpieli wodnej;) Pychota!